Antena delta – loop na 4 pasma

opr. Stanisław, SQ2EEQ

          Pomysł na takie, a nie inne rozwiązanie szczegółowe anteny pochodzi od Gorana, SM2YER. Zamiast pierścienia ferrytowego zastosował on balun powietrzny 1:4, a samą antenę wykonał z wojskowego, szwedzkiej produkcji cienkiego kabla telefonicznego skręconego z 4 żył stalowych i 4 żył miedzianych.  Te dwie rzeczy przesądziły o moim zainteresowaniu jego konstrukcją. Balun powietrzny łatwo wykonać (patrz zdjęcia), a szwedzki wojskowy przewód telefoniczny ma u nas swój odpowiednik i znany jest nam wszystkim jako PKL-ka.

 
         Znalazłem dość miejsca, aby rozwiesić nad dachem antenę o wymaganej długości, chociaż z istotnym odstępstwem od konstrukcji Gorana – jego trójkąt jest równoboczny, a mój z konieczności równoramienny. U niego boki są po 13,69 m, u mnie dwa razy po ok.15m  i dopełnienie ok. 10m. Antena wg Gorana jest zasadniczo przewidziana na pasmo 40m. Moim zamiarem było przystosowanie jej do pracy wielopasmowej.
          W tym celu wykonałem i zmierzyłem we współpracy z anteną kilkanaście wersji balunów, zmieniając liczbę bifilarnie nawiniętych zwojów od 9 do 21, średnicę drutu i średnicę karkasu. Okazało się, że można dobrać taki balun, który w obrębie jednego ze środkowych pasm spośród 7-14-21-28 MH (w moim przypadku było to 21 MHz, patrz wykresy) zapewni wskazanie SWR-a w radiu jako "jeden" na całym nieomal zakresie. Na pozostałych pasmach tej "jedynki" nie będzie, ale zmierzymy niewiele ponad, bo 1.2 do 1.8. Tak dopasowana antena w zasadzie nie potrzebuje skrzynki antenowej podczas pracy cw/ssb na pasmach 7, 14, 21 i 28 MHz.


          Ważna uwaga – nie jest obojętne, w którym rogu trójkąta równoramiennego wepnie się balun i doprowadzi    fider    TX-a. Powinien to być wierzchołek trójkąta w którym schodzą się oba równe ramiona. To poprawia SWR o 0.3-0.5, i więcej. Straciłem pół dnia z powodu podłączenia kabla do anteny w miejscu gdzie łączyły się boki trójkąta o niejednakowej długości. Wyniki były zniechęcające, SWR wynosił 2 i więcej, balunami nic nie można było "poprawić". Dopiero, kiedy przeniosłem zasilanie do miejsca gdzie schodzą się ramiona jednakowej długości, nastąpił przełom w dostrajaniu anteny. A przecież sprawa jest znana, kiedyś Antoni, SP7LA zwracał na to uwagę omawiając swoje konstrukcje antenowe. Zapomniałem o tym, a Goran SM2YER na miejsce zasilania anteny nie zwracał uwagi – jego trójkąt jest równoboczny i przy poziomym zawieszeniu anteny wszystko jedno, w który narożnik wepnie się balun.


         Ostatnia sprawa, na którą warto zwrócić uwagę, to przyjęte przez konstruktora pierwowzoru współczynniki skrócenia przewodów anteny. Zastosowany współczynnik skrócenia 0.97 wyliczony dla fali poruszającej się w przewodzie powoduje znaczące skrócenie długości obwodu anteny w stosunku do wartości wyliczonej z elementarnego wzoru. Wydaje się to niewiele, ale poszukując właściwej długości anteny odcinałem i dodawałem po 5 cm przewodu. Zajęło mi to całe długie popołudnie, warto to zrobić starannie. Pracę przyspieszy podłączenie na dachu analizatora antenowego, nie będzie biegania z dachu do shacku i z powrotem. Ostatecznie moja antena ma długość 41,7 m, o jeden metr więcej, niż zalecenie Gorana; przypuszczam, że spowodowane jest to krótką, 10-cio metrową  podstawą mojego trójkąta.


         Wykonałem i używam dwóch balunów – pierwszy, jako specjalizowany na pasmo 7 MHz, posiada 13 bifilarnie nawiniętych zwojów drutu emaliowanego o średnicy 1.4 mm, drugi z 9 zwojami przewidziany jest do pracy wielopasmowej. Na codzień stosuję ten drugi – antena z nim pracuje na 7,14,21 i 28MHz. W porównaniu z używanymi do tej pory dipolami nowa antena na wyższych pasmach daje wzrost wskazania na s-metrze dla odbieranej stacji niekiedy o 2-3 S. Czasami więcej!  A ponadto na 14,21,28 MHz – na szerokości 100, 150 kHz pasma wskaźnik SWR w transiwerze pokazuje jedną krateczkę. Skrzynka zbyteczna. Na "siódemce" mam jedną-dwie krateczki na CW i dalej aż do końca zakresu nie więcej niż trzy, czyli w sumie całkiem zadawalająco. Po podłączeniu specjalizowanego baluna na 7 MHz antena wręcz „zasysa” pasmo, pracuje dobrze (bez skrzynki) jeszcze na 14 MHz, i co ważne, w większości przypadków odbiera mniej zakłóceń w porównaniu z dipolem. Jak już wcześniej wspomniałem, w moim przypadku antena ze względu na brak innych możliwości wisi poziomo, około półtora metra nad drewnianym dachem.

 
        Wykonana przez jednego z doświadczonych Kolegów zgodnie z powyższym opisem ta antena jako wielopasmowa (z balunem o 9 zwojach) zawieszona pionowo w wolnej przestrzeni w praktyce zapewnia porównywalne (niekiedy lepsze) wyniki odbioru i nadawania na pasmach  7/14/21/28, niż antena  GP7DX.
     Zachęcam do sprawdzenia tej konstrukcji. Jej powtarzalność jest oczywiście taka sama, jak innych anten drutowych, a ostateczne wyniki zależą od konkretnego miejsca zainstalowania. Niemniej te, które sam uzyskałem, a także pracę tej anteny powieszonej pionowo oceniam bardzo dobrze. Antena przypadnie do gustu kolegom, którzy podobnie jak ja, nie dysponują nadmiarem miejsca, a ponadto nie życzą sobie, aby ich anteny zbytnio „ingerowały w krajobraz”.


         Jeszcze jedno – współpracując ze skrzynką antenową antena łatwo i skutecznie wstraja się do pracy na pasmach 18 i 24.5 MHz. Jedyne pasmo, które jej zupełnie „nie leży”, to pasmo 10 MHz.

Stanisław SQ2EEQ

  deltaLoopEEQ_rys1a deltaLoopEEQ_rys1b  

Schemat uzwojenia baluna 1:4, schemat połączeń uzwojenia bifilarnego (wg SM2YER)

     
     
     
  deltaLoopEEQ_rys2  
     
     
  deltaLoopEEQ_rys3  
     
     
  deltaLoopEEQ_rys4  
     
     
  deltaLoopEEQ_rys5  
     
     
  deltaLoopEEQ_rys6  
  Przebieg SWR dla pasma 21 MHz, balun wielopasmowy (kolor czerwony)
 
     
     
  deltaLoopEEQ_rys7  
  Przebieg SWR dla pasma 7 MHz, balun wielopasmowy (kolor czerwony)
 
     
     
  deltaLoopEEQ_rys8  
  Przebieg SWR dla pasma 14 MHz, balun wielopasmowy (kolor czerwony)
 
     
     
  deltaLoopEEQ_rys9  
  Przebieg SWR dla pasma 28 MHz, balun wielopasmowy (kolor czerwony)